Review of Lemming (2005) by Terri H — 27 Sep 2008

Niby to horror niby nie, chcieli troche zrobic cos lekko ambitnego,ale moim zdaniem nie wyszlo. opowiada o idealnym malzenstwie, ktorego idylla pewnego dnia zostaje zachwiana. w rurze pojawia sie lemming I zatyka wszystko.

lemmingi zyja w skandynawii I to, ze przybyl do francji, to chyba dlatego,ze chcial sie zabic. ale idealna zona sie nim zaopiekowala I nie umarl. poza tym idealny maz ma mniej idealnego szefa, bo zona szefa jest lekko swirnieta.

najpierw robi scene I sie wydziera na meza podczas kolacji u idealnego malzenstwa. potem probuje idealnego meza skusic na sex swoimi szeptami I zmarszczkami. idealny maz (bardzo kiepski aktor btw) jakos sie opiera tym watpliwym wdziekom.

no a potem przychodzi sobie od tak ta swirnieta zona (ok, ona grala calkiem dobrze) do panstwa idealnych I najpierw opowiada idealnej zonie, ze idealny maz mial ochote na swirnieta, a potem sobie drzemke ucina w ich domu, zeby w koncu w leb sobie strzelic.

I zabija sie jak lemming. a potem idealna zona zaczyna swirowac. chyba dlatego, ze duch tamtej w nia wstapil albo cos takiego. jeszcze jest ujecie wypelnionej lemmingami kuchni (a lemming w ogole wyglada jak chomik), zeby troche straszniej bylo.

I czasem jakies podejrzane dzwieki I muzyka. poszlam na seans nocny, pozno bylo, wiec moze to tez dlatego film mi sie w ogole nie podobal. po dwoch godzinach ciagle trwal w najlepsze, juz nie moglam wytrzymac I poszlam sobie do domu.